poniedziałek, 16 grudnia 2013

Piszą o nas!!!

Lokalna gazeta zgodziła się objąć patronat medialny nad naszą wyprawą. Od razu po rozmowie z nami pojawił się pierwszy tekst, a będzie ich dużo więcej :)

sobota, 19 października 2013

Norwegia - Fakty cd.1


Ostatnio skończyłem na fiordach. Zatem post wypada rozpocząć od kolejnego charakterystycznego elementu krajobrazu. Fieldy. Dla mnie za pierwszym razem zabrzmiało to zupełnie obco. Jak się później okazało tylko nazwa była obca. Fieldy, są to rozległe płaskowyże, powstałe w efekcie długotrwałych procesów denudacyjnych (wietrzenie, erozja), które zniszczyły pierwotną rzeźbę i wyrównały powierzchnię terenu. Wg przewodnika, najbardziej znanym norweskim fieldem jest Hardangervidda - znajduje się w południowej części kraju.

środa, 16 października 2013

Norwegia - Fakty

Norwegia... urzędowo nazywana Królestwem Norwegii. Jest drugim w kolejności najrzadziej zaludnionym krajem Europy (pierwszy to Islandia). Ok 5 milionów obywateli ma do dyspozycji 385 155 km² powierzchni tego pięknego kraju (dla przypomnienia.. w Polsce mamy ok 40mln ludzi na  312 679 km²).

piątek, 4 października 2013

Kilka słów o....

No właśnie.. i o czym ma być te kilka słów? Generalnie od kilku dni czytam przewodnik po Norwegii. Dojechałem właśnie palcem z Oslo do Bergen. I to będą pierwsze punkty na trasie mojego wyjazdu. Ale prrr... stój...  wróć!!! Muszę na razie przyhamować i skrócić wodze fantazji... Zacząć trzeba od początku. Może nudnego ale chyba koniecznego.
Zacznę więc od tego - czemu akurat Norwegia?

niedziela, 22 września 2013

piątek, 6 września 2013

Trasa z ostatniego weekendu... za niedługo może uda mi się złożyć całą trasę z jazdy do Serbii :)



czwartek, 29 sierpnia 2013

Witam. Od dzisiaj blog dostępny jest przez adres www.roweremtuitam.pl. Na razie jest to tylko przekierowanie ale w przyszłości mam nadzieję powstanie strona na którą przeniosę całego bloga.

poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Tak sobie siedzę i czytam książkę Piotra Strzeżysza "Campa w sakwach". i przeleciała mi właśnie przez głowę myśl. Gdzie ja się wychylam ze swoim blogiem? Nigdy nie miałem łatwości w wysławianiu się i pisaniu - po co się męczyć. Może lepiej sobie po cichu podróżować i spełniać swoje marzenia a doświadczeniami i przeżyciami dzielić się tylko z najbliższymi? Może lepiej pisanie zostawić tym którzy to lepiej robią? Może... Jednak im dłużej się nad tym zastanawiam, tym bardziej głupie wydają mi się te wątpliwości. Przecież każdy musiał kiedyś od czegoś zacząć, jednym to łatwiej przychodzi a innym trudniej. Liczy się idea. Jakość wykonania przyjdzie z czasem. A nawet jak nie przyjdzie to przynajmniej się próbowało. Może dla niektórych to co teraz pisze jest bełkotem człowieka któremu brak pewności siebie. Może i tak jest. Pisze to jednak z nadzieją, że ktoś mający podobne wątpliwości, po przeczytaniu tego zacznie realizować swoje pomysły/marzenia.

środa, 14 sierpnia 2013

Właśnie dotarłem do domu. Trochę wcześniej niż zamierzałem ale i tak zadowolony. Teraz czas się rozpakować i napisać co nieco o wyjeździe. Do usłyszenia/przeczytania :)

niedziela, 21 lipca 2013

Już po północy... chyba wszystko spakowane... tym razem kierunek Serbia. Pobudka o 3 ale nie wiem czy jest sens już kłaść się spać... czemu tak wcześnie? Bo wymyśliłem sobie że pojedziemy do Krakowa pociągiem o 5.20 i stamtąd ruszymy rowerami. Pomysł chyba nie najmądrzejszy biorąc pod uwagę, że nasze przygotowanie pozostawia wiele do życzenia :) Do usłyszenia za miesiąc!!!